Wodorosty wydają nam się czymś zupełnie egzotycznym i zwykle nie kojarzą nam się z gastronomią, choć dla mieszkańców Azji ich jedzenie nie jest niczym nietypowym, ponieważ stanowią nieodłączną część ich kuchni. Warto wziąć z nich przykład, ponieważ produkty te odznaczają się nie tylko nietuzinkowymi walorami smakowymi, ale również trudnymi do przecenienia zaletami zdrowotnymi. Włączając je do swojej codziennej diety, uzupełnimy ją o szereg istotnych witamin oraz składników odżywczych.
Wodorosty to produkt, który na polskie stoły zawitał dopiero niedawno i wciąż wzbudza u nas liczne kontrowersje. Nie da się ukryć, że na pierwszy rzut oka nie wyglądają one zbyt zachęcająco. Inne zdanie na ten temat mają natomiast mieszkańcy krajów azjatyckich, w których wodorosty i algi określane są mianem „morskich warzyw”. Warto bliżej przyjrzeć się ich diecie i zainspirować się nią podczas komponowania własnego jadłospis. Nie bez powodu to właśnie w Krajach Dalekiego Wschodu odnotowuje się największy odsetek długowiecznych osób, które w dodatku pozostają zdrowe i sprawne aż do najbardziej sędziwego wieku.
Dlaczego wodorosty i algi są tak cenione przez dietetyków? Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na fakt, iż jest to jedna z najmniej przetworzonych kategorii produktów. To ważne, zwłaszcza w obecnych czasach, kiedy sklepowe półki dosłownie zalewają towary niemające nic wspólnego z naturą. Oprócz tego są niezwykle bogate w składniki odżywcze – zaledwie 5 g wodorostów dziennie pokrywa nasze zapotrzebowanie na najważniejsze z nich! Dostarczają nam one witaminy A, C, D, E i K, witamin z grupy B, beta-karotenu, żelaza, miedzi, potasu, magnezu, manganu, fosforu i sodu. Dzięki wysokiej zawartości kwasów omega-3 wodorosty i algi mogą stanowić alternatywne ich źródło dla wszystkich tych, którzy nie jadają ryb (np. wegan lub wegetarian). Oprócz tego produkty tego typu mogą być sprzymierzeńcami osób stosujących dietę odchudzającą, ponieważ są bardzo niskokaloryczne i zawierają duże ilości błonnika pokarmowego. Wodorosty wykazują działanie ograniczające wchłanianie tłuszczu, redukujące obrzęki, antyoksydacyjne, przeciwzakrzepowe i przeciwmiażdżycowe. Znakomicie sprawdzają się w jadłospisie osób cierpiących na choroby układu krwionośnego oraz podwyższony poziom cholesterolu.
Wśród najpopularniejszych rodzajów alg znajdziemy m.in. spirulinę, nazywana czasem „mlekiem Matki Ziemi”. Ta mikroskopijna roślina to prawdziwy superfood – chyba nie ma drugiego produktu tak bogatego w składniki odżywcze! Zawiera m.in. unikalny kwas gamma linolenowy (GLA), który obniża ciśnienie krwi, zmniejsza ryzyko występowania zakrzepów oraz stanów zapalnych, łagodzi objawy PMS, wzmacnia układ odpornościowy, zwalcza wolne rodniki, wspomaga pracę tarczycy oraz pielęgnuje włosy, skórę i paznokcie. Spirulina stanowi znakomite uzupełnienie diety wegetariańskiej, ponieważ ze względu na bardzo wysoką zawartość białka nazywa się ją czasem „zielonym mięsem”. W dodatku liczne badania potwierdzają, że roślina ta wykazuje działanie antynowotworowe.
Kolejną wartą uwagi algą jest chlorella, która rośnie w słodkich wodach i zawiera najwięcej chlorofilu ze wszystkich roślin na świecie. Dzięki temu wykazuje imponujące właściwości odkwaszające, usuwa toksyny z organizmu, a także przynosi ulgę w zaparciach i wzdęciach. Jest bogata w witaminę A, C, E i witaminy z grupy B oraz białko, żelazo, wapń, cynk, magnez, potas, fosfor, selen i jod. Chlorella w najczystszej postaci (niezanieczyszczona przez aluminium i metale ciężkie) hodowana jest w Korei. Można ją kupić zarówno w formie sproszkowanej, jak i w wygodnych do połknięcia tabletkach.
Glony kombu to jadalne wodorosty będące podstawowym składnikiem bulionu stanowiącego podstawę japońskiej zupy miso, a także bywają wykorzystywane do produkcji sushi. Co ciekawe, świetnie sprawdzają się także w tradycyjnej kuchni polskiej, np. jako dodatek do bigosu, składnik sałatek lub kanapek. Glony te działają przeciwzakrzepowo, regulują gospodarkę wodną naszego ciała, usuwają z niego toksyny oraz zwalczają bakterie. Mogą być stosowane jako element profilaktyki miażdżycy. Odznaczają się dużą zawartością białka, skrobi oraz błonnika.
Wakame to zaś odmiana glonów z grupy brunatnic, odznaczająca się słodkim smakiem. Wodorosty te są źródłem wielu witamin i minerałów, a także fukoksantyny. Ta ostatnia ma właściwości antyoksydacyjne, a także przyczynia się do efektywniejszego spalania tłuszczu. Ta cecha w połączeniu z niskokalorycznością sprawia, że wakame to świetny składnik wszelkich diet odchudzających. W dodatku jedzenie tych glonów wspomaga koncentrację uwagi i zdolność przyswajania nowych informacji, a także hamuje rozwój nowotworów.
Oprócz tego, że możemy dodawać do dań wodorosty w czystej postaci, warto zwrócić uwagę także na inne produkty produkowane na ich bazie. Do najpopularniejszych należy nori, czyli suszone i sprasowane wodorosty różnych gatunków, wykorzystywane jako składnik sushi. Z kolei agar to wegański zamiennik żelatyny produkowany na bazie wodorostów. Nie posiada smaku ani zapachu. Jego główną funkcją jest nadawanie pożądanej konsystencji potrawom takim jak dżemy, galaretki oraz ptasie mleczko.