29 września obchodzimy Międzynarodowy Dzień Kawy. To dobry moment, by zastanowić się nad tym, co przesądza o tak wielkiej popularności tego napoju oraz odpowiedzieć sobie na pytanie: czy kawa działa na nasz organizm pozytywnie, czy jednak przede wszystkim nam szkodzi? Nie da się ukryć, że opinie na ten temat bywają bardzo skrajne. Jedni nie wyobrażają sobie poranka bez filiżanki aromatycznego płynu, inni obwiniają go o masę poważnych problemów zdrowotnych. A jaka jest prawda? Czy kawa to nasz przyjaciel, czy może raczej wróg?

Kawa towarzyszy nam każdego dnia. Dla wielu osób filiżanka tego aromatycznego naparu jest stanowi ratunek po zarwanej nocy lub podczas wstawania na poranną zmianę w pracy. Inni raczą się nią wyłącznie ze względu na smak – cafe latte ze słodkim syropem może nawet zastąpić deser po obiedzie.

Właściwości kawy

Napój, który potocznie nazywamy kawą, to w rzeczywistości napar ze zmielonych, palonych ziaren kawowca. Najczęściej używane są do tego nasiona kawy arabskiej, czyli coffea arabica, która ma bardzo delikatny smak. Innym często wykorzystywanym gatunkiem jest robusta, znana z gorzkiego, kwaskowatego posmaku. Z kolei najdroższa na świecie kawa nosi nazwę kopi luwak i przyrządzana jest z… nadtrawionych ziaren, wydalanych przez cywety (czyli niewielkie, drapieżne ssaki zamieszkujące tereny na południe od Sahary)! Zwyczaj parzenia kawy zawdzięczamy przede wszystkim mieszkańcom Sudanu, Jemenu i Etiopii – to właśnie oni postanowili zacząć usuwać łuski z czerwonych owoców tej rośliny, a następnie prażyć ziarna na słońcu. Okazało się, że ów produkt po zmieleniu i zalaniu wrzątkiem nie tylko pięknie pachnie i świetnie smakuje, ale również pobudza i dodaje energii.

Ta ostatnia właściwość to wynik zawartości kofeiny, która działa przeciwstawnie do adenozyny – związku chemicznego, który sygnalizuje naszemu organizmowi, że jesteśmy zmęczeni. Kawa zawiera także teofilinę i teobrominę, które mają podobne właściwości. Dzięki temu filiżanka tego naparu pomaga nam zapomnieć o znużeniu i pobudzić swoje ciało do działania. Można powiedzieć, że w ten sposób oszukujemy swoje ciało, co może być bardzo przydatne, jednak nie może zastąpić odpowiedniej ilości snu w ciągu doby. Warto również pamiętać o tym, że każdy z nas reaguje na kofeinę nieco inaczej: jedni niemal nie dostrzegają jej wpływu na swoje samopoczucie, a inni nie mogą zasnąć nawet po kilku godzinach od wypicia filiżanki naparu.

Niektórzy unikają kawy z obawy przed gwałtownymi skokami ciśnienia. W rzeczywistości jednak efekt ten nie jest aż tak silny i niebezpieczny, jak się powszechnie uważa. W dodatku okazuje się, że może być groźny tylko w przypadku osób, które po sięgają po ten napój jedynie sporadycznie – zapaleni kawosze wykształcają tolerancję na zmiany w tym zakresie. Oprócz tego warto zaznaczyć, iż nie istnieje związek pomiędzy regularnym piciem kawy a ryzykiem wystąpienia nadciśnienia w przyszłości.

Co ciekawe, według niektórych kawa może być dobrym elementem… diety odchudzającej. Po pierwsze, jest to bardzo niskokaloryczny napój: 100 g ma jedynie 2 kcal. Oczywiście, właściwość ta nie zda się za wiele w przypadku latte z tłustym mlekiem lub śmietanką i sporą ilością słodkiego syropu.

ZALETY

Przyjaciel czy wróg? Wszystko o kawie

Jeśli ktoś myśli, że kawa może mieć tylko negatywny wpływ na nasze zdrowie, powinien jak najszybciej zweryfikować swój pogląd. Jedną z największych zalet tego aromatycznego płynu jest fakt, że działa ochronnie na komórki nerwowe. Niektóre badania pokazały, że jego spożywanie zapobiega rozwojowi choroby Alzheimera i Parkinsona. W dodatku kawa ceniona jest za to, że zwiększa nasze możliwości umysłowe. Nie bez powodu stanowi jeden z najpopularniejszych „wspomagaczy” podczas sesji na studiach. Oprócz tego, że pobudza podczas całonocnej nauki, stymuluje także pracę układu nerwowego i kory mózgowej, dzięki czemu jesteśmy czujniejsi, łatwiej nam się skoncentrować i lepiej zapamiętujemy nowe informacje.

Jednym z największych i najczęściej powtarzanych mitów na temat kawy brzmi: „kawa wypłukuje magnez z organizmu”. Większość z nas bezrefleksyjnie przyjęła to twierdzenia, a nawet je powiela, nie zdając sobie sprawy z tego, jak dalekie jest od prawdy. Do jego rozpowszechniania w dużej mierze przyczyniają się reklamy suplementów diety, które przekonują, że każdy wielbiciel kawy powinien uzupełniać wspomniany pierwiastek. Okazuje się jednak, że choć kawa rzeczywiście ma właściwości wypłukujące żelazo i magnez, przy okazji… sama stanowi źródło tego ostatniego. Można więc przyjąć, że poziom tego pierwiastka po wypiciu filiżanki naparu pozostaje bez zmian. Oprócz tego kawa zawiera witaminy z grupy B, które mają pozytywny wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu.

Podsumowując, wszyscy wielbicieli kawy mogą być spokojni: nie jest ona tak wielkim wrogiem naszego zdrowia, jak się powszechnie uważa. Należy jednak pamiętać o umiarze. Napar z ziaren kawowca spożywany w rozsądnych ilościach może mieć wręcz pozytywny wpływ na nasz organizm. Ale, podobnie jak w przypadku innych produktów, tutaj również sprawdza się stara, dobra zasada „co za dużo, to nie zdrowo”.