Kulinarne mody się zmieniają, a do naszego kraju dociera coraz więcej nowych smaków z różnych stron świata, ale Polacy zdają się na nie wszystkie odporni, niezmiennie stawiając na klasykę. Od lat naszym ulubionym przysmakiem pozostaje bowiem tradycyjny kotlet schabowy. Co sprawia, że nasi rodacy tak bardzo lubią to proste danie? Na czym polega fenomen schabowego?
Większość z nas, zapytana o klasyki polskiej kuchni, bez wahania rozpoczęłaby ich wyliczanie od kotleta schabowego. Nie da się ukryć, że jest to jedno z ulubionych dań ogromnej części naszych rodaków. Choć coraz chętniej próbujemy nowych smaków, a w Polsce nieustannie przybywa lokali z zagraniczną kuchnią, wciąż pozostajemy tradycjonalistami. Z raportu „Polska na Talerzu 2018”, przygotowanego przez IQS na zlecenie sieci Makro Cash&Carry Polska, wynika, że ulubioną kuchnią 79% Polaków jest kuchnia polska. Z kolei badania przeprowadzone przez CBOS pokazały, że nasz statystyczny rodak zjada aż 42,5 kg wieprzowiny rocznie – zwykle pod postacią słynnego kotleta schabowego.
To klasyczne danie ma w polskiej kulturze tak istotny status, że doczekało się nawet własnego święta – 7 listopada obchodziliśmy Dzień Kotleta Schabowego. Co ciekawe, choć dzisiaj trudno sobie wyobrazić rodzimą kuchnię bez tego dania, w rzeczywistości zagościło ono na naszych stołach stosunkowo późno. Najstarsze znane polskie książki kucharskie (takie jak „Compendium Ferculorum” Stanisława Czarnieckiego z 1682 roku czy „Kucharz doskonały” Wojciecha Wielądka z 1786 roku) w ogóle o nim nie wspominają, co każe sugerować, że wówczas receptura ta jeszcze nie istniała lub nie była zbyt popularna. Na obecność w tego typu publikacjach kotlet schabowy musiał poczekać aż do roku 1860 – to właśnie wtedy przepis na słynną potrawę został opublikowany w poradniku „365 obiadów za pięć złotych” Lucyny Ćwierczakiewiczowej. Oznacza to, że imponująca popularność schabowego rozpoczęła się dopiero w XIX wieku. Warto pamiętać, iż wcześniej wieprzowina traktowana była jak tanie, pospolite mięso i zajadała się nim jedynie klasa niższa, pracująca fizycznie.
Inną ciekawostką jest fakt, że choć dzisiaj uważamy schabowego za „najbardziej polskie” ze wszystkich polskich dań, w rzeczywistości jest on po prostu spolszczoną wersją popularnego sznycla wiedeńskiego. Jako że w Polsce cielęcina nie była powszechnie dostępna, zastąpiono mięso wieprzowiną, tworząc nową potrawę. Trzeba jednak przyznać, że rodowód samego zwyczaju jadania cienko rozbitego kotleta w panierce nie jest do końca znany. Niektórzy twierdzą, że rozwiązanie to przyszło do Austrii z Włoch, jednak trudno mieć pewność w tej kwestii.
Choć w każdym domu kotlet schabowy przyrządzany jest nieco inaczej, istnieje kilka zasad, dzięki którym zbliżymy się do ideału, jakim jest oryginalny przepis na to danie. Po pierwsze, wielu Polaków przyrządza je bez kości, co jest błędem. W rzeczywistości słowo „kotlet” pochodzi od wyrazu „costoletta”, oznaczającego żeberka. Oznacza to, że aby kawałek mięsa mógł być nazwany kotletem, musi być połączony z kością (kawałek bez kości to sznycel). Kotlety schabowe, jak sama nazwa wskazuje, przyrządza się ze schabu wieprzowego. Co ważne, powinny one być smażone na smalcu. Smażenie na oleju roślinnym rozpowszechniło się dopiero w czasie komunizmu, kiedy to wiele produktów zastępowano tańszymi i bardziej dostępnymi zamiennikami. Aby schab był miękki i rozpływał się w ustach, można jeszcze przed smażeniem zanurzyć go w mleku. Tak przygotowane mięso można trzymać w lodówce nawet przez kilka godzin (choć już rozbite kotlety nie potrzebują aż tak długiego namaczania). Po tym czasie należy osuszyć filety ręcznikami papierowymi, przyprawić, a następnie obtoczyć w mące, jajku i bułce tartej oraz smażyć na dobrze rozgrzanym tłuszczu na złoty kolor.
Dlaczego Polacy tak bardzo kochają kotlety schabowe? Z pewnością istnieje więcej niż jedna odpowiedź na to pytanie.
Tradycja
Polacy to tradycjonaliści. Widać to nie tylko w wynikach ankiet dotyczących zwyczajów żywieniowych, ale również w naszych poglądach politycznych oraz przywiązaniu do religii. Lubimy sprawdzone rozwiązania, chętnie hołdujemy różnego rodzaju zwyczajom i obrzędom. Kotlet schabowy jest uznawany za ważny element polskiej kultury, symbolizujący spuściznę po naszych przodkach. Wielu naszych rodaków czuje dużą potrzebę zaznaczania swojej przynależności narodowej oraz pielęgnowania szeroko pojętej tradycji.
Sentyment
Schabowy to danie, które większości z nas kojarzy się z niedzielnym obiadem u mamy lub babci. Smaki dzieciństwa często zmieniają się w tzw. „comfort food”, czyli jedzenie przywołujące pozytywne emocje, kojarzące się z beztroską i poczuciem bezpieczeństwa charakterystycznym dla dzieciństwa.
Zdrowie
Choć smażenie nie jest najzdrowszą metodą obróbki termicznej, sama wieprzowina jest znacznie bardziej pożywna, niż się powszechnie uważa. Ma w sobie mniej cholesterolu niż drób, zawiera sporo aminokwasów, których nasz organizm nie jest w stanie wytworzyć samodzielnie (np. tryptofanu i lizyny), jest źródłem białka, żelaza i witamin. Jeśli nie zależy nam na tradycyjnym sposobie przyrządzania schabowego, możemy go nieco „uzdrowić”, zastępując panierkę z bułki tartej zmielonymi otrębami, nasionami słonecznika, czarnym sezamem lub siemieniem lnianym.
Smak
Według wspomnianego wcześniej raportu „Polska na Talerzu 2018” aż 58% Polaków wybiera ulubione dania przede wszystkim ze względu na walory smakowe. I nie da się jednak ukryć, że tym, co najbardziej kochamy w kotlecie schabowym, jest po prostu jego niepowtarzalny smak!