Przesilenie wiosenne – jak sobie z nim radzić? Za oknem coraz cieplej, słupek rtęci na termometrze coraz wyżej, a Tobie brakuje energii? Na nic nie masz siły i ciągle jesteś zmęczony? To znak, że padłeś ofiarą przesilenia wiosennego. Nie martw się jednak, możesz z nim wygrać, a pomoże Ci w tym odpowiednio dobrane menu.
Zbyt mało słońca, zmienna pogoda i wahania ciśnienia to norma na naszej szerokości geograficznej. W klimacie, w którym żyjemy, nietrudno wpaść w chandrę. Według raportu Centrum Badania Opinii Społecznej, blisko 60 proc. Polaków negatywnie reaguje na zmianę pór roku i zamiast cieszyć się z nadchodzącej wiosny odczuwamy nagły spadek formy i osłabienie całego organizmu.
Przesilenie wiosenne to nie dramat
Choć przesilenie wiosenne nie jest jednostką chorobową, daje szereg objawów, które niczym choroba, utrudniają nam normalne funkcjonowanie. Specjaliści nazywają je syndromem zmęczenia wiosennego, podczas którego organizm po długiej zimie potrzebuje więcej niż zwykle odpoczynku i regeneracji. Przykre objawy najbardziej dają się nam we znaki na przełomie marca i kwietnia, są nimi:
- Ogólne osłabienie organizmu
- Ciągłe zmęczenie i senność
- Rozdrażnienie i problemy z koncentracją
- Bóle głowy i apatia
- Nerwowość i stany depresyjne
- Mniejsza odporność na stres
Objawom tym towarzyszyć mogą kłopoty z cerą, wypadanie włosów czy osłabienie paznokci, słowem czujemy się źle psychicznie i fizycznie i na dodatek wszystko to widać w lustrze. Czy może być gorzej? Oczywiście, że może, ale chandra posezonowa to nie depresja i mija zanim zakwitną wszystkie kasztany! Trzeba tylko sobie umieć pomóc.
Wiosno dodaj nam skrzydeł!
Kiedy tylko rozpoznasz u siebie objawy przesilenia wiosennego musisz zacząć z nimi walczyć. A zrobić to można domowymi sposobami, bez uciekania się w tony lekarstw, choć tabletki z witaminą D na pewno nie zaszkodzą. Poniżej znajdziesz kluczowe i skuteczne metody na poprawienie nastroju, które działają niezależnie od pory roku, ale na wiosnę to swoiste must have każdego człowieka.
A jak aktywność fizyczna – rób to, co lubisz i co sprawia Ci przyjemność: pływaj, biegaj, tańcz zumbę, ćwicz jogę, wyciskaj poty na siłowni. Ważne, żeby ta aktywność była regularna. WHO, Światowa Organizacja Zdrowia, dorosłym w wieku 18-64 lata zaleca co najmniej 150 minut tygodniowo aerobowej aktywności fizycznej o umiarkowanej intensywności lub co najmniej 75 minut tygodniowo aktywności o wysokiej intensywności.
R jak Relaks – w tym przypadku należy znaleźć sobie taką czynność, która wprawi Cię w dobry nastrój. Dla każdego będzie to, co innego: czytanie książek, słuchanie muzyki, prace w ogrodzie, szydełkowanie, relaksująca kąpiel, malowanie czy spotkanie ze znajomymi.
S jak sen – dbanie o higienę snu to podstawa. Jak zalecają specjaliści, aby sen był spokojny i głęboki w ciągu 3 godzin przed udaniem się na spoczynek nie należy uprawiać sportu, pracować fizycznie i spożywać ciężkostrawnych posiłków. Wszystkie te czynności powodują wzrost wewnętrznej temperatury ciała, co zakłóca sen. Koniecznie należy zadbać o odpowiednie wywietrzenie sypialni (optymalnie 18-21 °C) i pamiętać, że zarówno niedobór snu jak i jego nadmiar jest niekorzystny dla naszego samopoczucia. Według ostatnich badań dorosły, zdrowy człowiek powinien przesypiać 7-9 godzin dziennie.
D jak dieta na przesilenie wiosenne
Nie trzeba być dietetykiem, żeby wiedzieć, że właściwie dobrana i lekkostrawna dieta ma zbawienny wpływ nie tylko na nasze samopoczucie, ale również na zdrowie. Stosując się do poniższych sprawdzonych wskazówek uda Ci się wygrać z objawami przesilenia wiosennego:
[row cols_nr=”2″][col size=”6″]
[/col][col size=”6″]
- Zaczynaj dzień od ciepłej wody z połówką wyciśniętej cytryny i wypijaj ją na pół godziny przed pierwszym posiłkiem (doda Ci energii i pozbędzie toksyn)
- Przynajmniej dwa razy w tygodniu zjedz na śniadanie płatki owsiane
- Zastąp pieczywo pszenne pieczywem razowym albo pełnoziarnistym
- Zamień makaron biały na razowy albo pełnoziarnisty; ryż biały na brązowy; drobne kasze (manna, jęczmienna) na grube (pęczak, gryczana)
- Co najmniej raz w tygodniu zjedz rybę z dużą ilością kwasów omega-3 takich jak dorsz łosoś czy śledź
- Wprowadź do diety orzechy, migdały, pestki dyni, suszone owoce
- Jedz dużo świeżych warzyw
- Pij co najmniej 1,5 litra niegazowanej wody dziennie
- Ogranicz spożywanie czerwonego mięsa i zastąp je warzywami strączkowymi
- Wyeliminuj z całodziennej diety słodkie przekąski (ciastka, ciasta, batony, cukierki, słodkie jogurty) i zastąp je owocami cytrusowymi (bogactwo witaminy C)
[/col][/row]
A gdzie w tym wszystkim czekolada? Zapytacie. Spokojnie. Czekolada to ważny sojusznik w menu na przesilenie wiosenne, ponieważ znajduje się w niej magnez, który działa antystresowo. Jak wykazały najnowsze badania, czekolada zawiera blisko 600 substancji, które nie tylko poprawiają nastrój, ale stymulują układ odpornościowy. Zapewni go nam jednak tylko czekolada z co najmniej 70 proc. zawartością kakao.
Antydepresyjne właściwości czekolady doceniali już wojownicy azteccy, którzy pokrzepiali się napojem z kakaowego proszku przed każdą bitwą. To prawdziwa skarbnica związków podnoszących poziom dopaminy, serotoniny, a także endorfin. Dzięki dopaminie odczuwamy czystą przyjemność; serotonina korzystnie wpływa na potrzeby seksualne, a endorfiny znoszą uczucie bólu i zmęczenia. Całe trio bierze udział w regulacji uczucia zakochania oraz wszelkich stanów euforycznych. Dietetycy zalecają jednak spożycie około dwóch kostek gorzkiej czekolady nie więcej niż trzy razy w tygodniu, jeśli nie przekroczymy tej dawki na pewno polepszymy sobie nastrój i nie przytyjemy.
W Menu Akademii jest wiele dań na poprawę nastroju: kwasy omega-3 znajdziecie na przykład w tatarze z łososia na rukoli z sosem miodowo – musztardowym; bogactwo warzyw i owoców w sałatce z liści szpinaku z gruszką, kumkwatem, orzechami, zapieczonym kozim serem w sosie malinowym, a jeśli macie ochotę na czekoladę ze wszystkim antyoksydantami to polecamy boski w smaku i wyglądzie fondant czekoladowy z białą czekoladą na musie wiśniowym.